poniedziałek, 30 stycznia 2012

Partyjski strzał

Sasanidzki łucznik (rys. Andrzej Graniak)
 
Mianem „partyjskiego strzału” potocznie określa się strzał z łuku oddawany do tyłu. Jednak taktyka ta jest bardziej złożona. Jest to manewr formacji lekkiej kawalerii, który polegał na natarciu w luźnym szyku na pozycje wroga i w momencie kiedy nacierający znajdują się w odległości ok. 90 metrów od przeciwnika, przechodzą w galop rozpoczynając jednocześnie ostrzał z łuków. Następnie, w odległości ok. 45 metrów cała formacja skręca w prawą stronę galopując wzdłuż szyku przeciwnika nadal prowadzi ostrzał. Pozorując ucieczkę, wycofując się, łucznicy nadal strzelają, odwracając się w siodłach do tyłu, w kierunku wroga, umykając jednocześnie z zasięgu jego ostrzału.
Manewr ten stosowany był przez wojowników ludów koczowniczych pochodzących z Wielkich Stepów, m.in. Partów, Scytów, Sarmatów, Hunów, Awarów, Mongołów, Turków, czy Chazarów. Stosowali go z równym powodzeniem także Persowie, Madziarowie i Medowie.
W Polsce manewr ten nazywano „tatarskim tańcem”. W filmie „Potop” Jerzego Hoffmana, Tatarzy pod dowództwem Andrzeja Kmicica w bitwie pod Prostkami stosują ten manewr w walce przeciwko rajtarom księcia Boguslawa Radziwiła.
Bardziej rozbudowaną formą „partyjskiego strzału”,  wymagającą dużej dyscypliny wojskowej, jest tak zwany „scytyjski krąg”.

niedziela, 22 stycznia 2012

Można i tak

Czekając na wiosnę, tęskniąc za zielona trawą i aurą sprzyjającą plenerowemu strzelaniu, pozwoliłem sobie zaprezentować kolejny rysunek z cyklu ‘Łucznictwo na wesoło”. Tym razem jest to praca francuskiego rysownika, serdecznego kolegi, Pola Leurs,a.
Cóż, najważniejsze to trafić. Nie ważne jak.

Thorgal top trendy – finał

Minęło trochę czasu na refleksje wspomnieniowe dotyczące zeszytów Thorgala. Dziękuję wszystkim, którzy zechcieli przyłączyć się do zabawy w typowanie najlepszej okładki i najfajniejszej historii Van Hamme i Sente opowiedzianej rysunkami Rosińskiego.
Jeśli chodzi o okładki, to rozrzut upodobań był imponujący, ale najwięcej głosów uzyskała okładka do komiksu „Oczy Tanatloca” i „Czarna galera”.
W ocenie fabuły byliśmy bardziej jednomyślni. Najwięcej typów zebrał cykl zaczynający się od „Łuczników”, a kończący na „ Między ziemią a światłem”.
Czekamy na kolejne odcinki. Jak zapowiadają wydawcy, cała historia, z wątkami pobocznymi, ma ukazywać się do 2020 roku.  Ciekawe, czy doczekamy się kiedyś filmu o Thorgalu?