środa, 19 września 2018

FINAŁ LIGI WSCHÓD

Obserwując to co dzieje się w polskim łuczniczym światku z uznaniem przyglądam się niektórym poczynaniom. Utworzenie "podziału" ligowego, który ma więcej wspólnego z podziałem terytorialnym niż umiejętnościowym (i bardzo dobrze) wydaje się bardzo fajnym pomysłem. Z racji różnych, najbliżej mi jakoś do Ligi Wschód. Miałem przyjemność brać udział w inauguracji ligi jaki i w turnieju kończącym tegoroczne zamagania ligowe łuczników ze wschodnich rubieży naszego kraju. Przyznam, że rok nauki dla organizatorów wydaje się być bardzo owocny. Turnieje rozgrywane są bardzo sprawnie (w czym dostrzegam wpływ Piotra Goneta). A sami łycznicy też coraz poważniej podchodzą do tych zawodów. Pomimo, że caly czas jest to fajny sposób na rekreację, sprzęt używany przez nch jest coraz wyższej klasy. Jeszcze kilka lat temu ktoś, kto strzelał z diany był okey. Teraz to już raczej "oldskul". Co będzie się działo na łuczniczej arenie w przyszłym roku? Zapowiedzi są bardzo obiecujące. Ja, już teraz wpisuję do swojego kalendaża imprezy, które ze swoim łukiem odwiedzę. A wraz z sekcją Archerykon wyjdziemy z piaskowni włączając się do organizowanych wydarzeń w Warszawie i okolicach.
Poniżej kilka fotek z finałi Ligi Wschód - turnieju rozegranego w Rossoszu. Pochwalę się, w turnieju zająłem III miejsce w kategorii łuk tradybyjny bez półki. W rozgrywkach ligowych nie uczestniczyłem, ale podliczając do rozgrywek ligowych mój udział w tirnieju w Rossoszu, to w lidze zostałem sklasyfikowany na 21 miejscu :-)

Foto: Kasia Kochan i Sebastian Mietełka









NOWY SEZON


Rozpoczęliśmy nowy sezon treningów w sekcji łuczniczej DZIUPLI TROPICIELI PRZYGÓD – Archerykon. Już pojawiły się nowe osoby, kolejnych chętnych zapraszamy na zajęcia. W tym roku wyjdziemy poza teren piaskowni i aktywnie włączymy się do działań warszawskiej społeczności łuczniczej. A już 20 października zagościmy na II Ursynowskim Pikniku Łuczniczym, na który zostaliśmy już zaproszeni.