niedziela, 19 sierpnia 2012

Merida waleczna

No i stało się. Zapowiadana na październik premiera filmu "Merida waleczna" miała miejsce już 17 sierpnia.
Plakat do filmu
A oto fragment świetnej recenzji z portalu wp.pl

(...) Świat przedstawiony w filmie nie ma tylko pastelowych barw. W tej bajce zdarzają się tez chwile cieniste, może nie tak mroczne jak baśnie braci Grimm, ale z sukcesem burzące dowcipkująco-lukrowany klimat dominujący w większosci dziecięcych produkcji. Zarówno sytuacje, jak i postaci wprowadzane stopniowo do filmu brane są uczciwie z szerokiego spektrum odcieni życiowych doświadczeń i mogą stanowić pretekst to pogłębionej i ciekawej rozmowy rodzica z dzieckiem. Film, mimo animowanej otoczki bardzo realistycznie i dojrzale opowiada o zawiłej relacji matki i córki, przedstawiając skomplikowany pejzaż tej emocjonalnej zależności lepiej, niż niejeden daramt psychologiczny z aktorami zamiast narysowanych figurek.

To ciepły i mądry film. Myślę, że najwięcej wyciągną z niego dziesięcio-, dwunastolatki, które nie wystraszą się kilku bardziej dramatycznych scen i zrozumieją przesłanie tej pełenj nagłych zwrotów akcji i wielkich emocji historii. W „Meridzie..” dużo jest niefrasobliwego dowcipu, sytuacyjnego humoru, ale to też całkiem serio przypowieść o wyboistych drogach dojrzewania, znaczeniu bliskich więzi, umiejętności kompromisu... To nie tylko film dla dzieci, ale tez o dzieciach. Dla rodziców, którzy z pociechą wybiorą się do kina może być podróżą do czasów, kiedy zdrowy rozsądek nie był jeszcze najczęściej używaną przez nas miarą wszechrzeczy. (...)  


Kto łuk dzierży w dłoni - do kina!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz