No i wreszcie jest! Długo oczekiwany, dawno zapowiadany, ju.z jest na półkach księgarskich. W końcu można znowu zanurzyć się w fantastyczny świat wikińskiej przygody.
33 tom komiksu o przygodach Thorgala zatytułowany „Statek miecz” zdaje się wraca do nurtu opowieści o losach głównego bohatera. Przeniesienie akcji na postać Jolana było fajnym zabiegiem, ale cieszę się, że autorzy wyciągnęli na wierzch wątek, który początkowo wydawał się drugoplanowy.
Prawdę mówiąc dorastałem wraz z tą serią. Pamiętam jak pierwsze plansze ukazały się w Relaksie – takim magazynie komiksowym z lat 70. ubiegłego wieku. Ech, to były czasy... Nie ważne, że druk był taki, że na niektórych obrazkach nic nie było widać. Chłonęło się każdy kadr, każdą scenę. Zadziwiające, że z upływem wielu lat, za każdym razem ta fascynacja powraca.. W naszym przypadku, Thorgal jest pokoleniowym bohaterem. Zeszyty, które ja skrzętnie zbierałem odziedziczył moja młodsza siostra i brat, a teraz w odnowionej wersji, w twardej oprawie kolekcjonuje mój syn (nie ukrywam swojego w tym udziałuJ).
Rozbudowa pobocznych wątków i w finale połączenie ich w 40-tym tomie Thorgala zapowiada się fascynująco. Każdy z zeszytów rozpoczynający nową, poboczną serię (ma być ich ponoć cztery) uzupełnia, wydawać by się mogło, doskonale już nam znany świat Thorgala. Zajawka „Thorgal. Louve – Raissa” umieszczona na stronie wydawnictwa Egmont, budzi nie lada apetyt.
Będąc już w piernikowym wieku nadal z niecierpliwością czekam kolejnego albumu.
Jeśli podzielacie tę fascynację zabawmy się. Waszym zdaniem, który z komiksów o przygodach Thorgala był najlepszy, a który miał najlepszą okładkę?
Już mamy:)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o najlepszą okładkę Thorgala to dla mnie trzy są jak dotąd najlepsze:
OdpowiedzUsuń1. Piętno wygnańców
(poniżej link do okładki)
http://komiks.nast.pl/okladka/7031/Thorgal-20-Pietno-wygnancow-twarda-oprawa/
2. Niewidzialna forteca
http://komiks.nast.pl/okladka/7346/Thorgal-19-Niewidzialna-forteca-twarda-oprawa/
3. Czarna galera
http://komiks.nast.pl/okladka/8407/Thorgal-04-Czarna-galera-oprawa-twarda/
Jeśli zaś chodzi o historię to zdecydowanie cykl od Łuczników zaczynając, a na Mieście zaginionego boga kończąc. To ekstrakt.
Jeśli zaś chodzi o pojedynczy odcinek to "Władca gór" - przeczytałem go kilka razy i nadal nie wiem o co w nim chodzi. Ale pamiętam jakie przed laty zrobił na mnie wrażenie ten odcinek.
Wracając do tematu okładek, to bardzo dobre okładki były do wydań zbiorczych, które niestety w Polsce nie ukazały się.
Rosiński zrobił tez kilka świetnych prac promocyjnych. Link do jednej z nich poniżej.
http://www.artnet.com/artists/lotdetailpage.aspx?lot_id=086103E9ADD3ED72FDA29ECA1493E338
Może warto by się pokusić o wywołanie tematu "Kobiety Thorgala" - wiem, że już to gdzieś było wałkowane. Ale może warto by przypomnieć sobie te postaci i zrobić mały ranking.
OdpowiedzUsuńNo i jeszcze jedna fajna rzecz mi się przypomniała.
OdpowiedzUsuńMała krótka historia z Thorgalem (świetna zabawa formą) - jak dla mnie mistrzostwo.
Link poniżej:
http://www.relax.nast.pl/skany/klucz1.jpg
Jeśli chodzi o okładki, to wyróżniłbym zdecydowanie:
OdpowiedzUsuń1. "Czarna galera"
2. Oczy Tanatloca"
3. "Barbarzyńca"
Opowieść zaś to zaszyty od tomu "Łucznicy" do "Między ziemią a światłem". Również wskazałbym na ostatnie zeszty: "Barbarzyńca", "Kriss de Valnor", "Ofiara", "Ja Jolan" i "Tarcza Thora".
Tak, my już mamy najnowsze odcinki. Zaraz będę czytać!
OdpowiedzUsuńa włączając się do dyskusji - siedzę i myślę....Oglądam i szukam wspomnień z dzieciństwa, bo nie umiem na to spojrzeć z dystansem:)
Tak, na tym wyrośliśmy, można powiedzieć.
Pamiętam, jak kiedyś, mając te 10, 12 lat - jeden odcinek czytałam kilka dni - nie, nie dlatego, że wolno mi to szło, ale dlatego, że każdą stronę musiałam przeczytać po kilka razy, zapamiętać każdy obrazek, każdy wyraz twarzy. Uczyłam się imion bohaterów, ich twarzy, a także nazw grotów :D
Ech...ileż się potem dyskutowało z braćmi;)
A co do Władcy Gór...hehehe;) mam dokładnie to samo!
A wracając do okładek:
na dzień dzisiejszy na pierwszym miejscu...hmmm...hmmm...Strażniczka Kluczy.
Potem Miasto zaginionego boga, Wilczyca, Kraina Qua, a, no i Łucznicy.
A co do ulubionego odcinka..To też bardzo trudne. No, ale chyba Łucznicy. Poza tym Strażniczka kluczy i oczywiście cały cykl, o którym pisał Paweł:)
A o kobitkach tez chętnie pogadam!!!
Najlepszy na pewno "Władca Gór" - za magię, napięcie, intelektualną rozrywkę i kobietę.
OdpowiedzUsuńJeszcze dwa odcinki.... może przypomnę sobie tytuły, głównie za pokazanie osobowości Thorgala.
@Seaword
OdpowiedzUsuńVlana we Władcy Gór to była faktycznie wisienka na torcie.
Moje typy:
OdpowiedzUsuń1 miejsce za pomysł graficzny dla dwóch okładek:
„Niewidzialna Forteca”
„Oczy Tanatloca"
cykl od "Łuczników" do "Między ziemią a światłem jest doskonały, ale ja mam ciągle słabość do 2 pierwszych zeszytów - "Zdradzona czarodziejka" i "Wyspa wśród lodów" (taki był tytuł pierwszego wydania)
OdpowiedzUsuń